sześć tysięcy, siedem setnych części i jeszcze pięćdziesiąt dwa wschody słońca 14
Temat: Pāvara - Dzika Czw Sty 08, 2015 8:19 pm
Pāvara
Pochodzenie
Step
Profesja
Kapłanka
Aparycja
Czerń i biel. Tak można opisać jej ciemną skórę, pokrytą białymi, miejscami złotymi tatuażami. Opowiadającymi, zdaje się jakąś historię. Przedramiona kapłanki znaczą rysunki gwiazd, zaś po wewnętrznych stronach dłoni widnieją słońce i księżyc w otoczeniu fal i pochyłych znaków. Resztę ciała również pokrywają białe, odcinające się od oliwkowej skóry, tatuaże. Nikt jednak nie wie, co dokładnie przedstawiają te, skryte pod brązową tuniką, skórami, czy płaszczem. Natomiast chyba każdy wie, że prowadzenie takich obserwacji nie skończyłoby się dobrze.
Spośród burzy czarnych włosów, z których jedno pasmo zdaje się białe, ale być może tak tylko się zdaje, spoglądają na wszystko i wszystkich dookoła Oczy. Dzikie. Brązowe. Z szarymi obwódkami wokół źrenic. Czasami dotyka tuniki w okolicach serca. Wtedy przymyka Oczy. Gdy je otwiera, widać w nich ogień i błysk. Niżej obserwator zauważy usta. Pełne. Na których czasem gości uśmiech. A czasem niepokój. Czasem też groźny grymas. Ale to rzadko. Nierzadko natomiast gości na nich śpiew i modlitwa. Od strony jej obozowiska często słychać odprawiane nocą i dniem rytuały. Jakie? Tego nie wie nikt. Często również wychodzi nocą, ubrana w ciemny kaptur, wyszywany srebrnymi gwiazdami.. Zmierza w kierunku łąk i wzgórz... i znika. Zawsze ma przy sobie łuk i kołczan. I z pewnością nie jest to jej jedyna broń. Jako dzika, przywykła do walki o swoje życie. Nikt by się raczej nie zdziwił, jeśli spałaby z nożem pod poduszką. Sama kapłanka nosi skóry, i ciemnobrązowe tuniki, które zakrywa płaszczem. Gdy jej cieplej, zakłada kaftan i dopasowane do niego spodnie. Chodzi boso, lub w wysokich, ciemnych butach. Ma zmienne nastroje, nagle głośno się śmieje, a chwilę potem milczy. Ludziom zdaje się lekko obłąkana i dziwna. Szczególnie gdy chrapliwym głosem recytuje sentencje w różnych językach. Zawsze jednak czuć od niej egzotyczną woń kadzideł, przywodzących na myśl nieznane ludzkim zmysłom korzenie. I ognisko. Zawsze czuć od niej ciepło. Choć nigdy nie wiadomo jak to robi.
Plotki
۞ „ Podobno szuka tu czegoś. Bacznie przygląda się drzewom. Ale wątpię by przyjechała tu tylko dla znalezisk botanicznych…”
۞ „Widziałeś, jak na mnie spojrzała? Te oczy będą mi się teraz śnić po nocach! Z pewnością kiedyś zabiła człowieka!”
۞ „Podobno pochodzi z dalekich stepów. Tam jedzą ludzi. Żywcem. I zagryzają owadami.”
۞ „Widziałeś jak wczoraj mamrotała coś do siebie? Pewno odprawiała jakieś czary. Ona jest obłąkana. I niebezpieczna.”
۞ „Ma taką śliczną klacz. Ale ona rzekomo reaguje tylko na jej dotyk. Zamierzam to sprawdzić.”
۞ „Widziałam ją nocą. Tańczyła na Wzgórzach. Wokół ogniska. NAGO. Cóż za nieprzyzwoitość!”
Ostatnio zmieniony przez Pāvara dnia Nie Sty 11, 2015 1:14 pm, w całości zmieniany 2 razy
Kraaa! Powitawszy u nas tą, która rozmawia z bóstwami! Zaprosiwszy do opisania się w szczegółach. Przykładowa reakcja: Ktoś zainteresował się Twoją klaczą i zapragnął ją zwędzić.