Temat: Varcolac "Srebrna Tarcza" Nie Sty 11, 2015 6:12 pm
Varcolac
Pochodzenie
Wyspa Mew
Profesja
Pasterz - Łowca
Aparycja
Varcolac to dość niecodzienny chłopak, a spotkanie z nim zawsze kończy się jakąś nauką o świecie. Gdy go widzisz, nie myślisz, że to porządny chłopak. Uważasz go za potwora naznaczonego prze bóstwa! Szczerze mówiąc nikt nie wie, skąd, ale prawdą jest, że lewe oko ma błękitne jak ocean, a prawe pomarańczowe przypominające zachód słońca. Chodzą różne plotki na ten temat, ale młodzieniec twierdzi, że to potwierdzenie przez bogów o jego spokoju i tolerancji. Varc twierdzi, że jego oczy odzwierciedlają żywioły utkwione w jego ciele i żyjące w zgodzie. Ogień i woda. W ten sposób to sobie tłumaczy i głęboko w to wierzy. Chociaż... on wierzy w wiele rzeczy. Momentami zgadzał się z mieszkańcami wyspy, że jest potworem. Traci wiarę, ale nie w żywioły, ale w samego siebie. "Nie jestem godny, jestem egoistą" powtarza, gdy uświadamia sobie, że nie jest żadnym wybrańcem, a obnoszenie się z tym to istna obraza dla bogów żywiołów. Po odrzuceniu przez społeczność błąka się po świecie bez celu, wierząc, że żywioły mają nad nim pieczę. Ma jasne włosy, lecz niezbyt długie aby nie przeszkadzały mu w polowaniu. I teraz pewnie zapytacie, co to za kapłan, który zabija? Ale on nie jest kapłanem. Jego wiara polega na życie w zgodzie z naturą. Niesamowity to rytuał, kiedy zabija zwierzę i modli się, aby Matka Natura zaopiekowała się jego duszą. On nie krzywdzi dla zabawy, a zwierzęta traktuje jak swoją rodzinę. Wilki szanuje i nigdy do nich nie celuje, nawet, jeśli jest narażony na ich atak. "Jeżeli mnie zaatakują, to tylko udowodnią mi, że nie jestem godny aby być strażnikiem mojej rodziny" czął mawiać i wtem szybko to sobie wpoił. Według niego istnieje 7 żywiołów. Każdy żywioł to żywa istota, to bóstwo, które ma jakiś cel. Przez takie banialuki wyrzucili go z wioski, ale nie przejął się tym zbytnio. Teraz ma 16 lat i 174cm wzrostu. Jest wysoki i dobrze zbudowany, ale nie należy do przystojnych. Był wiecznie poniżany przez swoich rówieśników chociażby za blizny kreślące jego ciało. Nie wiadomo skąd się wzięły. Mawiali, że został przeklęty, ale dla niego to test. Czy przeżyję poniżany i odrzucany? Czy przeżyję tę samotność? Zdziwi was, jeżeli wam wyznam, że wielokrotnie próbował się zabić? I zawsze ten sam znak, albo silny wiatr, albo ogień, który nagle zgasł, albo znowuż inne słowa niewypowiedziane dosłownie przez jego bogów. "A jeżeli bluźnię?" Zastanawia się, kiedy myśli, że w jakiś niejasny sposób jest połączony z żywiołami. Dawniej sądził, że to jego rodzina, ale teraz uważa, że nie zasługuje na taką rodzinę. Opiekuje się nimi, ale nigdy się nie przyzna, że jest synem bóstwa. Jest zbyt skromny, zbyt zagubiony, zbyt... dobry. Pytanie tylko, gdzie miejsce dla takiego chłopaka? Gdzie miejsce, dla tak dobrej osoby? Poświęci się dla obcej osoby, odda życie za zwierzę, więc dlaczego? Dlaczego nadal czeka na odpowiedź?
Plotki
۞ "Widzisz, jak chodzi? Jak się skrada? Powiadają, że raz go dzieciaki znalazły w towarzystwie watahy, a ten im się ukłonił! Jak to tak człowiek zwierzęciu?!"
۞ "Ach te jego blizny! Podobno uszedł ledwo z jakiego pożaru! Jest nimi nakreślony praktycznie wszędzie!"
۞ "A ty wiesz, że on podobno jest z wyspy? Niesłychany to człowiek, który w dodatku nam pomaga! Podobno uratował raz jakąś kobietę z rąk bestii!"
۞ "Śpi w lesie! Nie kłamie i niechaj skonam, jeżeli łżę! Sam żem go spotkał, jak obnażony leżał na mchu wśród drzew, a wilki przylgnęły do niego aby nie zmarzł!"
۞ "Podobno go wygnali za wiarę i oczy! Według mnie, to zacofani oni i głupi takiego człowieka tracić!"
۞ "On nie ma nazwiska! Ojciec go wygnał i wydziedziczył. Kto wie, może to on go podpalił?"
۞ "Raz mi pomógł dźwigać drewno! To dobre dziecko!"
Uważaj na siebie, w tym niebezpiecznym świecie! Życzę powodzenia w dalszym pisaniu karty. Przykładowa reakcja: Jesteś na polowaniu. Nagle napotykasz łowcę, który ustrzelił wilka.