Godryk ubiera się raczej w interesującym stylu. Zawsze nosi na sobie ciemną pelerynę okalającą całą resztę jako ubrania, spiętą dziwną srebrną broszą. Nie do końca wiadomo jak ubiera się pod tym, rzadko co widać pod tym płaszczem. Z wyglądu w sumie normalny. Wygląda jakby miał czterdzieści-pięćdziesiąt lat. Ogolony na łyso, nie ma żadnego widocznego zarostu na twarzy poza ciemnymi brwiami. Oczy piwne, wpatrują się w ciebie uważnie dopóki nie uzna że nie jesteś wart jego czasu. Na czole widnieje mu duża ilość zmarszczek, jakby je często marszczył w zamyśleniu. Albo gniewie – kto to wie. Co jednak w nim ciekawe – wokół niego zawsze, ale to zawsze unosi się dziwna, nienaturalna woń. Jakby z chaty uzdrowiciela taki zapach przypomina. Zioła, rośliny. Jakieś dziwne substancje. Zawsze można to wyczuć..