IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Zajazd pod Pijanym Zającem

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
Puszcza
Admin
Puszcza
Admin


Wiek Przedwieczna.
Liczba postów 135

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimeWto Sty 06, 2015 8:36 pm

Zajazd pod Pijanym Zającem F8pkttA



***

Rok temu rada Topieli podpisała umowę z kupcami z Marchii i zbudowano tu drewnianą karykaturę budynku zwaną dumnie karczmą. Otoczona drewnianą palisadą karczma ożywa kilka razy do roku w czasie świat, można tu zdobyć trochę rozcieńczonego piwa, ciepły siennik i uśmiech którejś ze służek ewentualnie coś jeszcze.
Miejscem tym opiekuje się Faustus da Nepolla.


***



Ostatnio zmieniony przez Puszcza dnia Sro Sty 07, 2015 7:15 pm, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com
Faustus
Karczmarz
Faustus
Karczmarz


Wiek 23 lata
Liczba postów 28

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimeWto Sty 06, 2015 8:56 pm

Na drzwiach do karczmy aktualnie wisi kartka:
,,Zamknięte z powodu generalnego sprzątania. Otwieramy z powrotem osiem dni przed świętem Heri. Przepraszamy za utrudnienia"
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com/t56-faustus-da-nepolla
Faustus
Karczmarz
Faustus
Karczmarz


Wiek 23 lata
Liczba postów 28

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimeCzw Sty 08, 2015 2:01 pm

Faustus przebiegł wzrokiem po pomieszczeniu głównej sali. Deski z których zrobiona była podłoga lśniły jakby były świeżo z tartaku. Stoły równo ustawione i wymyte na błysk. Krzesła, naprawione po ostatnich wybrykach przybyszy z Tierre, też wyglądały w porządku. Po szynkwasie ciągnął się przyjemnie wyglądający rządek kufli. Pośrodku ciepłem i światłem emanowało palenisko, nad którym zawieszono żelazny kociołek w którym coś przyjemnie bulgotało.
Westchnął cicho. Przed wieczorem pewnie dosyć diametralnie zmieni się stan karczmy. Ale cóż poradzić. Zdjął z siebie ozdobną szarfę i włożył ją pod ladę, a zamiast tego zawiązał na sobie fartuch którego używał podczas pracy za ladą. Skinął głową na swojego brata, Tibera stojącego pod ścianą.
-Tiber, weź no skocz i narąb drewna, a potem ułóż w składziku. Ja zaczynam wpuszczać gości.
Jak rzekł tak zrobili. Tiber opuścił budynek drugim wyjściem od strony składziku, a on otworzył główne drzwi do zajazdu pod pijanym zającem. Zerwał kartkę którą napisał kilka dni wcześniej i zamknął drzwi z powrotem. Zobaczymy jak szybko ktoś zawita. Do tego czasu poczeka przy ladzie.
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com/t56-faustus-da-nepolla
Rollo
Najemnik
Rollo
Najemnik


Wiek 30 lat
Liczba postów 31

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimeCzw Sty 08, 2015 2:16 pm

Wiedział dobrze jakie miejsca miał sobie zająć by móc zareagować na to wydarzenie tak szybko, żeby był zadowolony. Siedząc naprzeciw budynku i wyczekując z niecierpliwością, w końcu dostrzegł coś, co oznaczało zbawienie. Drzwi karczmy otworzyły się, a wstrętna kartka została zdjęcia, co oznaczało otwarcie lokalu. Bez większych wewnętrznych sprzeciwów Rollo postanowił się podnieść i bez względu na jego obecny stan ruszył w stronę jego osobistej świątyni. Potykając się niewiarygodnie wielką ilość razy i klnąc jak szewc, mężczyzna w końcu stanął przed budynkiem tak bardzo przez siebie umiłowanym - mimo faktu, że zawita w nim pierwszy raz. Otworzył drzwi bardzo pewnym ruchem - jak na kogoś, kto jest pijany - po czym przekroczył próg. Obejrzał salę bardzo dokładnie i ku swojemu zdziwieniu oraz jakże wielkiemu zadowoleniu, stwierdził, że jest jedynym klientem.
-Dzień... dobry!
Starał się mówić trzeźwo, co mu nie do końca wychodziło. Podszedł do lady i spojrzał na barmana. Był zdecydowanie młodszy od niego, ale Rollowi to nie przeszkadzało. Byle tylko dostał coś do picia.
-Byłbym niezmiernie wdzięczny, gdybym otrzymał największy kufel waszego najlepszego piwa, Panie. - Dodał grzecznościowo, jakoby gdy masz w ręku kurek do beczułki, należy Ci się szacunek ponad wszystko inne.
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com/t67-rollo-z-tierre
Faustus
Karczmarz
Faustus
Karczmarz


Wiek 23 lata
Liczba postów 28

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimeCzw Sty 08, 2015 2:25 pm

-Najlepszego powiadasz? Hmmmm, to by oznaczało kufel Miedzianego z Abonsu.
Zgarnął kufel z lady i podstawił pod jedną z beczek leżących pod szynkwasem. Złocisto-rudy płyn chlusnął, rozbijając się o drewniane ścianki naczynia. Gdy skończył przed przybyszem stał kufel, na którego szczycie piętrzyła się świeża, biała piana.
-Będziesz płacił teraz czy na koniec posiedzenia, panie...
Właściwie tego typa jeszcze nie widział w karczmie. Dobrze byłoby poznać chociaż jego imię, nie lubił zwracać się do ludzi nie znając ich miana.
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com/t56-faustus-da-nepolla
Rollo
Najemnik
Rollo
Najemnik


Wiek 30 lat
Liczba postów 31

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimeCzw Sty 08, 2015 2:30 pm

Oczy zaświeciły mu się na widok tej piany. Jednak chwile później zgasły, gdy jegomość za ladą zapytał go o imię. Jego imię pochodziło z Tierre, co nie było mu na rękę. Ledwie wyzbył się tego barbarzyńskiego akcentu, jeszcze musiał znaleźć jakieś porządne imię do użytku.
-Póki co zwę się Rollo, chociaż wolałbym coś, co mniej kojarzy się z Wyspą Mew. Zapłacę pod koniec dobroczyńco. Albo....
Wyciągnął sakiewkę, w której trzymał Asy tylko na picie i położył ją na blacie. Reszta pieniędzy była schowana, bo kiepsko by było, jakby przepił nawet kwotę, za którą miał zjeść.
-Lej mi dopóty w sakwie będzie moneta. Jakbym chciał coś dorzucić, wyperswaduj mi to proszę.
Uśmiechnął się i chwycił kufel. Wziął łyk, a biała piana została na jego wąsach nawet po tym, jak spróbował je oblizać.
-Toż to cudowne jest! Jak to możliwe, że wcześniej nie piłem tego piwa.
Są dwie rzeczy, przy których Rollo zachowuje jasność umysłu : 1. Rozmowa o pracy i 2. Rozmowa o rodzajach alkoholi.
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com/t67-rollo-z-tierre
Faustus
Karczmarz
Faustus
Karczmarz


Wiek 23 lata
Liczba postów 28

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimeCzw Sty 08, 2015 2:41 pm

(Rollo, ile w tej sakiewce jest Asów?)

-A więc Rollo. Miło mi, jestem Faustus da Nepolla. A co do piwa, to nie wiem coś pan robił w życiu i gdzie bywałeś więc nie wiem też co pijałeś.
Podczas gdy pan Rollo delektował się piwem z Abonsu, on sprawdził kurek z którego przed chwilą lał piwo. Wyglądało na to że lekko nieszczelny był bo co jakiś czas kapało z niego. Spróbował dokręcić mocniej. Zobaczy się potem, szkoda byłoby marnować takie piwo dla podłogi.
-Mówisz że wolałbyś coś mniej kojarzącego się z Tierre. To ciekawe, nie wyglądasz jakbyś stamtąd pochodził? Właściwie gdybyś o tym nie wspomniał to bym uważał że jesteś z Marchii.
Przyciągnął bliżej sakiewkę którą mu podano i zaczął powoli wyjmować Asy, licząc na ile to starczy mu picia.
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com/t56-faustus-da-nepolla
Rollo
Najemnik
Rollo
Najemnik


Wiek 30 lat
Liczba postów 31

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimeCzw Sty 08, 2015 3:10 pm

(na 3 piwa Very Happy )

-I całe szczęście, że nie wyglądam... Banda gnid i zdrajców... - Rollo pociągnął łyk piwa po czym dopadła go czkawka. Jak on tego nienawidził. Nienawidził pić i stanu, w jakim się znajdował po wypiciu zbyt wielu litrów czegokolwiek.
-Ale na... prawdę... Nie mam poj... ą... nie tak. pojen... pojęcia! Skąd pochodzę. Tylko t..o głupie... imię. A chciał....bym mieć... używać imienia... z mojej ojczyzny.
Wzięło go trochę na smęty, ale po to jest karczma tak? Niestety skończyła się rozmowa o alkoholach i procenty zaczynały dawać o sobie znać. W końcu to piwo nie było jego pierwszym trunkiem w dniu dzisiejszym. Jeszcze trochę i wróci do swojego codziennego ja.
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com/t67-rollo-z-tierre
Faustus
Karczmarz
Faustus
Karczmarz


Wiek 23 lata
Liczba postów 28

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimeCzw Sty 08, 2015 3:19 pm

Liczył po cichu monety. Nie była to żadna fortuna. Wieczór się nawet nie zaczął, myślał że ten cały Rollo będzie siedział długo. A tutaj 20 asów... no cóż, powiedział co powiedział. Dopóki starczy monet, dopóty będzie lał piwo. Wyjął sześć miedzianych krążków i ułożył w stosiku pod ladą.
-Nie próbowałeś panie Rollo pytać ludzi podobnych do ciebie? Pojechać gdzieś gdzie wyglądają podobnie?
Odszedł od lady i zbliżył się do paleniska. Zamieszał w kotle i powąchał zawartość. Pachniało na tyle dobrze że stwierdził:
-Jeśli byś sobie życzył mogę podać ciepłej zupy cebulowej z chlebem, za 2 asy.
Czekał na odpowiedź mieszając zupę wiszącą nad ogniem.
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com/t56-faustus-da-nepolla
Rollo
Najemnik
Rollo
Najemnik


Wiek 30 lat
Liczba postów 31

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimeCzw Sty 08, 2015 5:26 pm

-Jeszcze... jak...bym chciał... - Dłuższa przerwa nastąpiła w chwili gdy Rollo przymknął sobie usta pięścią, jakby coś zatrzymywał. - rozmawiać z ludźmi. Pogod..dziłem się... już z t...ym.
Mówiąc to Rollo dopił piwo do końca niemalże jednym łykiem. To nie był dobry pomysł a wzmianka o zupie jedynie pogorszyła jego samopoczucie. Pewnie potrawka z zająca, a właściwie padliny zająca, którą przygotował sam dzisiejszego ranka nie była zbyt dobrym pomysłem. Można by rzec, że był to wręcz fatalny pomysł zrodzony tylko z czystej ciekawości jak smakuje nieświeże mięso zająca. Zapominając o monetach i ogólnie pojętym dobrym zachowaniu Rollo wstał zataczając się w miejscu i przytrzymując usta dłonią. Karczma była dla niego zbyt cennym miejscem by ją zanieczyścić własnymi wymiocinami. Czym prędzej wybiegł z karczmy i załatwił potrzebę gdzieś w krzakach. Zapomniał o pieniądzach, więc zostało mu jakieś 50 asów w kieszeni i jeśli szybko nie znajdzie roboty, będzie z nim źle. A tymczasem mężczyzna postanowił udać się gdzieś, gdzie odpocznie chwilę od alkoholu. To był ten okres w jego życiu, że musiał zrobić sobie dzień przerwy.
[z.t]
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com/t67-rollo-z-tierre
Faustus
Karczmarz
Faustus
Karczmarz


Wiek 23 lata
Liczba postów 28

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimeCzw Sty 08, 2015 6:13 pm

-Halo, zaczekaj pan!
Zanim Faustus zdążył w ogóle zareagować, Rollo wytoczył się przez wejście. Chwycił mieszek z Asami i ruszył za nim. Jednak gdy wyjrzał przez drzwi nigdzie nie mógł go dostrzec. Zajrzał za jeden załom zajazdu, za drugi. Nic. Właściciel zajazdu podrapał się po głowie.
-Jak ktoś tak pijany mógł tak szybko zniknąć? To miejsce jest dziwne.
Zwrócił głowę w stronę majaczącej na horyzoncie puszczy. Od kilku dni ją widział. Było w niej coś przyciągającego, coś co sprawiało że gdy patrzył na roztaczające się drzewa czuł chęć zbadania ich. Uśmiechnął się sam do siebie. W ciągu tych kilku dni nasłuchał się już pijackich opowieści o tych borach. Czyżby wyobraźnia płatała mu figle i kazała wymyślać sobie jakieś przeczucia?
Wrócił do zajazdu. Od strony składzika usłyszał tłukącego się z drewnem Tibera. Wpadł mu do głowy pewien pomysł... I tak mało było gości jak na ponowne otworzenie tawerny. Spodziewał się więcej. Równie dobrze mógł wyjść na chwilę. Skręcił w lewo i otworzył drzwi za którymi spali Galla i Florian.
-Galla, gdybyś mogła być tak miła i stanąć na jakąś godzinę za ladą? Muszę coś załatwić.
Usłyszał zaspany głos dziewczyny, mamrotała jakieś potwierdzenie. Zadowolony, ruszył za ladę i zdjął fartuch, zostawiając go przy szynkwasie. Schował resztę monet Rolla i mieszek w których się znajdowały do swojej kaletki. Rzucił jeszcze w stronę zaplecza:
-Tiberiusie, wracam niedługo. Galla ci pomoże w pilnowaniu zajazdu.
Skierował się w stronę drzwi wyjściowych.
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com/t56-faustus-da-nepolla
Faustus
Karczmarz
Faustus
Karczmarz


Wiek 23 lata
Liczba postów 28

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimePią Sty 09, 2015 8:45 pm

Faustus i Yngvar, prowadząc między sobą krótką pogawędkę zaczętą na łąkach przybyli przed zajazd. Otworzył drzwi i przepuścił gościa przodem.
-Zapraszam do szynkwasu. Zaraz podejdę.
Wszedł za mężczyzną do zajazdu. Kiwnął głową na Gallę i Tiberiusa. Jego nowy klient zasiadł przy ladzie, zaś on postanowił zamienić słowo z bratem i dziewczyną.
-Mieliście jakichś klientów Galla?
-Nie, było spokojnie. Zdjęliśmy zupę z ognia zanim wykipiała i tyle. A ty załatwiłeś to co miałeś?
Pokręcił głową, na znak że nie udało mu się odnaleźć Rolla. Galla nie powiedziała więcej tylko wróciła do kwater w których mieszkała. Zaś on udał się wreszcie za szynkwas. Wziął porzucony niedawno fartuch i z powrotem go na siebie założył.
-No więc witam cię w zajeździe pod pijanym zającem Yngvard. Tiberius, nalej mu zupy cebulowej, twierdzi że umiera z głodu. Polać coś?
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com/t56-faustus-da-nepolla
Yngvar
Tragarz
Yngvar
Tragarz


Wiek Wyglada na okolice 40
Liczba postów 26

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimePią Sty 09, 2015 8:58 pm

Wchodząc do sali, dopadło go lekkie zdziwienie. Ta akcja Tierrrejczyków miała jednak pozytywy. Zajazd wyglądał bardzo czysto i przyjemnie, aż chciałoby się spędzić w nim długie godziny... Tu znów głód dał o sobie znać. Szybko zasiadł za ladą, zastanawiając się co to tak pachnie.
Zupa cebulowa? Brzmi dość smacznie, ale chyba się tym nie najem.
Na słowa Faustusa odparł:
-Jakiegoś piwa, może być jakieś średnio mocne. Nie macie czasem kaszy gotowanej? Tak by po zupie jeszcze coś zjeść... naprawdę jestem strasznie głodny.
Sięgnął do pasa po mieszek.
-Ile mnie to będzie kosztować? Wolę płacić, zanim mój rachunek przekroczy moje możliwości.
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com/t57-yngvar-z-okolic-tierre
Puszcza
Admin
Puszcza
Admin


Wiek Przedwieczna.
Liczba postów 135

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimePią Sty 09, 2015 9:00 pm

Do pomieszczenia weszło dwóch mężczyzn, wyglądali dziwacznie tym bardziej, że jeden z nich prowadził za rękę niziutką rudowłosą dziewuszkę. Był to widok na tyle komiczny, że kręcąca się po Sali Galla zasłoniła usta dłonią dusząc napad śmiechu i oparła miotłę o drewnianą ściankę izby.
Ten który szedł z przodu trzymał w dłoni włócznię, niewysoki o śniadej karnacji z ciekawością przyglądał się pomieszczeniu. Rzadko widywaliście przedstawicieli ludu stepów i teraz obserwując jego kocie ruchy zrozumieliście, że nie widzicie kupca zaś wojownika z krwi i kości. Mimo miękkiego kroku i broni trzymanej w rękach nie wyglądał na groźnego, usta lekko wygięte ku górze wyrażały zadowolenie, ciemne zmrużone dla ochrony przed słońcem oczy wydawały się sympatyczne.
Ten który szedł za nim przypominał niedźwiedzia. Skłębione kołtuny ciemnych włosów mieszały się z równie splątaną brodą. Mimo, że ledwie przecisnął się przez drzwi poruszał się sprawnie z gracją, właściwie to poruszałby się gdyby nie fakt, że musiał się garbić trzymając w swojej wielkiej łapie dłoń małej dziewczynki.
Na oko dziewięcioletnia istotka wyglądała przezabawnie przy tym olbrzymie, rude włoski miała rozpuszczone zaś sukienka z drogiego materiału była ubrudzona na rąbku i kolanach. Najwyraźniej istotka jakiś czas temu łapała zająca.
- Dzień jest dobry na dobre zimne piwo. – Powiedział pierwszy z wchodzących, jego głos był chropowaty. – Mości gospodarzu, można by…
- Zupy. Czegokolwiek do jedzenia. – Przerwał mu niedźwiedziowaty. –Zerknął na towarzysza. – Batuk co mogą jeść dzieci? – Potrząsnął rączką dziewczynki która roześmiała się wieszając na ramieniu olbrzyma i podciągając nogi do góry.
- Najemników. – Burknął Kyra i ruszył do pustego stolika, uśmiechając się do właścicieli przybytku. – Wybaczcie, dopiero zeszliśmy ze szlaku. A państwo Minor pojechali szukać dobrego miejsca na rozbicie namiotu i przygotowanie kramu, zaś panienka nie chciała zostać z nimi i się nas uczepiła niczym ten rzep. – Mówił wyraźnie i składnie co było zaskakujące jak na człowieka z ludu stepów, ich język różnił się od wielodialektoych odmian waszych krain.
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com
Faustus
Karczmarz
Faustus
Karczmarz


Wiek 23 lata
Liczba postów 28

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimePią Sty 09, 2015 9:16 pm

No, nareszcie interes znów zaczął się kręcić, pomyślał Faustus. Ponieważ przybyli nowi goście, uznał propozycję Yngvara za całkiem dobrą. Machnął ręką w stronę Tiberiusa by ten podszedł.
-Tiber, weź drugi kociołek z zaplecza i idź nabierz czystej wody na kaszę. Jak wrócisz, wypełnij kocioł i powieś nad ogniem. Ja zajmę się obsłużeniem gości.
Jego brat skinął głową i udał się do składziku. Po chwili można było usłyszeć otwieranie i zamykanie drzwi wychodzących na tył karczmy. Zwrócił się szybko do Yngvara.
-Podam zupy cebulowej i chleba, taka porcja kosztuje dwa Asy. Do tego wybór różnych piw których cena waha się od trzech do sześciu asów za kufel. Kaszę faktycznie mamy, i podamy za niedługo tylko mój pomocnik wróci z wodą. A teraz przepraszam na moment.
Poszedł do garnka z zupą i nalał pełną miskę. Trzymając naczynie z parującym płynem, podszedł do stolika przy którym zasiedli nietypowi goście.
-Witam panów i młodą panienkę w zajeździe pod pijanym zającem. Odwołując się do waszych życzeń - mogę podać otwarte dzisiaj miedziane piwo z Abonsu. Chyba że panowie życzą sobie czegoś mocniejszego. Do jedzenia proponuję świeżą i gorącą zupę cebulową z chlebem, zaś niedługo zagotujemy kaszę. Zaś do picia dla tej tutaj mogę nalać mleka albo czystej wody.
Gdy tylko się zdecydują, podam zupę Yngvarowi, nakroję chleba i poleję trunki. Tak, to dobre. Trzeba też wytrzeć kufel po Rollu. Właściwie to czemu gotować tylko kaszę... moglibyśmy dołożyć trochę mięsa z piwniczki. I zrobić gulasz. Ah, no tak muszę jeszcze zawiesić zupę by nie wystygła.
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com/t56-faustus-da-nepolla
Yngvar
Tragarz
Yngvar
Tragarz


Wiek Wyglada na okolice 40
Liczba postów 26

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimePią Sty 09, 2015 10:03 pm

Od niechcenia zerknał na nowych gości.
Dwóch mężczyzn i jedna dziewczynka. Ciekawe zestawienie. Jeden wojownik jak się patrzy, ten drugi... trudno to określić, też pewnie jakiś najemnik. Barczysty dość, a może to złudzenie, przez jego zgarbioną postawę.
Gdy zabrzmiała odpowiedź najemników uśmiechnął się szczerze, mają poczucie humoru. Może później będą dobrą partią do rozmowy, Yngvar nabyłby trochę informacji i zdobył pewne znajomości. Jednak tu głód po raz kolejny dał o sobie znac... Yngvara zaczęło to irytować. Spojrzał na Faustusa z oczami pełnymi hasła: Daj już tą zupę.
-To jakieś piwo za te trzy asy z chęcią wypiję. Trzy asy za piwo, dwa za zupę....Za tą kaszę ile będzie?
Wyciągnął z mieszka 5 asów i połozył przed sobą na ladzie.
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com/t57-yngvar-z-okolic-tierre
Puszcza
Admin
Puszcza
Admin


Wiek Przedwieczna.
Liczba postów 135

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimePią Sty 09, 2015 10:12 pm

Najemnicy zasiedli naprzeciw siebie, zaś dziewczynka opuściła swego niedźwiedziego ochroniarza i przycupnęła obok chudzielca machając wesoło nóżkami, nie sięgała ziemi lecz najwidoczniej jej to nie przeszkadzało w wesołym rozglądaniu się po pomieszczeniu.
- Dla małej poprosilibyśmy mleka i kaszy. - Powiedział śniady wojownik ze stepów opiekuńczym gestem poprawiając rude pukle dziecka. - Dla nas po kuflu miedzianego, oraz zupy. Kaszy też byśmy zjedli najlepiej z jakimś kawałkiem mięsa. - Jego oblicze znów zajaśniało w uśmiechu gdy na stole wylądowała wypchana sakiewka. Musiało się tam mieścić wiele asów.
- A ja to bym sarny zjadł... - Burknął ten o posturze niedźwiedzia.
- Ty to byś wszystko zjadł olbrzymie. - Odpowiedział mu Batuk widocznie pijąc do wcześniejszej rozmowy.
- Ano. Dzika też bym ustrzelił. - Dopiero teraz zauważyliście, że mężczyzna ma na plecach łuk, wsunięty w rzemienie kołczanu ze zdjętą cięciwą. - Chodźmy na polowanie, tylko chłopa kilku trza zebrać. - Burknął z zadowoleniem w oczach.
W tym samym czasie rudowłosa dziewuszka zeskoczyła z ławy i zaczęła zaglądać w różne zakamarki izby jak to dziecko, w końcu bez strachu podeszła do Yngvara patrząc nań ogromnymi niebieskimi oczami.
- Toć ty kto? - Zadała pytanie z rozbrajającym uśmiechem.
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com
Thea an'Osse
Burdelmama
Thea an'Osse
Burdelmama


Wiek 41 (chociaż tylko ona o tym wie)
Liczba postów 4

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimePią Sty 09, 2015 10:35 pm

/początek!

Zawitały we wsi trzy wschody słońca temu, dokładnie tydzień przed świętem Heri, na którym to Thea miała nadzieję nazbierać chociaż pół skrzyneczki monet. Może mieszkańcy na co dzień podchodzili do tego rodzaju uciech nieco zbyt pruderyjnie, ale w dniu rozpoczęcia święta bogini zdawali się tracić wszelkie hamulce. Było to oczywiście na rękę burdelmamie. Te wszystkie przestarzałe zwyczaje i wierzenia wywoływały w niej raczej współczucie dla ograniczonych umysłów tutejszej ludności, ale z drugiej strony z takimi osobami łatwiej robiło się interesy. W końcu prostego chłopa prościej naciągnąć na kilka asów, czy nawet upić i wtedy okraść.
Początkowo nie wychylała się ze swojego wozu woląc raczej unikać bezpośrednich kontaktów z miejscowymi, ale chwila ta musiała nastąpić prędzej, czy później. Lepiej, żeby najpierw rozeznała się w tym jacy są mieszkańcy i na ile jej dziewczyny mogą sobie pozwolić. Nie chciałaby, żeby musiały się ratować ucieczką przegonione przez kobiety ze wsi. Karczma wydawała się idealnym miejscem do tego celu - niewiast było tu raczej niewiele, a klientów stanowili przede wszystkim już nieco nietrzeźwi mężczyźni. Doskonali jeżeli chodziło o wyciąganie informacji. Weszła po cichu do środka od razu kierując się w stronę wolnego stolika. Nie chciała na razie zwracać na siebie uwagi. Poprzypatruje się zebranym i dopiero po jakimś czasie z kimś porozmawia. Musiała znaleźć tylko odpowiedni cel.
Dla zabicia czasu zamówiła kubek wina, które powoli sączyła wyłapując urywki toczonych wokół niej rozmów. Jej uwagę przykuło dwóch mężczyzn z małą dziewczynką, którzy rozmawiali chyba z karczmarzem. Dosyć nietypowy widok, nawet jak dla Thei, która w życiu widziała już naprawdę wiele rzeczy. No cóż... Może jednak tutejsi są nieco bardziej wyzwoleni niż sądziła. Wprawdzie nie pochwalała wykorzystywania tak młodych dziewcząt, ale wolała się nie wtrącać. To nie jej sprawa.
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com/t51-thea-an-osse
Faustus
Karczmarz
Faustus
Karczmarz


Wiek 23 lata
Liczba postów 28

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimePią Sty 09, 2015 11:28 pm

Po dokonanym przez nowo przybyłych gości zamówieniu wrócił do lady. Usłyszał jak drzwi od składzika się otwierają i zobaczył jak do izby wchodzi Tiberius z kotłem w jednej ręce. Gdy podawał miskę z zupą Yngvarowi rzucił do niego:
-Powieś też zupę. A do kaszy dorzuć paski dziczyzny które dzisiaj kupiłem rano. Ale nie za dużo, po prostu by było coś więcej.
Kontynuował swoje obowiązki, biorąc do ręki nóż i bochen chleba zaczął go kroić w niej więcej równe kromki. Mniej więcej znaczyło że jedna była taka, a inna taka jak im się zechciało ukroić. Ale głodni ludzie na takie rzeczy nie patrzą. Podniósł na chwilę wzrok by ogarnąć izbę.
Yngvar właśnie rozmawiał z dziewczynką która najwyraźniej go zaczepiła. Położył mu obok miski kilka kromek. Dwójka panów która właśnie weszła rozmawiała o czymś nad stołem, cierpliwie czekając na swoje zamówienia. Tiber krzątał się przy palenisku, nad którym wisiały teraz dwa już kotły. Dostrzegł jeszcze jedną osobę na sali. Przez chwilę myślał że to Galla sobie siadła ale nie. Najwyraźniej gdy był zajęty, do środka weszła kolejna klientka. Coraz lepiej. Wziął ze sobą dwie miski i łyżki oraz dwie porcje chleba i poszedł robić kolejny obchód.
Najpierw zatrzymał się przy kotłach i nabrał zupy dla mężczyzn. Położył na stole przed nimi strawę i życzył smacznego, przy okazji dodając że zaraz poleje piwa. Następnie skierował się do kobiety która weszła do sali. Ta niewiele mówiąc zamówiła kubek wina. Nie sprecyzowała jakiego więc postanowił polać wino które zakupili niedaleko samej topieli. Powiedziałby że w Abonsie ale nie był pewien czy to wciąż były tereny królestwa. W każdym razie zamówiła.
Wrócił do barku i zaczął polewać. Najpierw otworzył beczkę jakiegoś piwa z wyspy mew i nalał do kufla. Zgarnął asy jakie położył niedawno Yngvard i w ich miejsce położył kufel.
-Kasza powiedziałbym że Asa panie Yngvard. Życzę smacznego.
Następnie nalał dwa kufle pełne Miedzianego z Królestwa Abonsu i kubek mleka i zaniósł do stołu okupowanego przez mężczyzn i dziewczynkę. Gdy już to zrobił, wrócił by w końcu nalać wina do kubka i odnieść na stół przy którym siedziała kobieta.
Gdy już wreszcie zrealizował wszystkie zamówienia poza kaszą, która wciąż się gotowała mógł spokojnie stanąć za szynkwasem, zacząć wycierać kufel Rollo i wrócić do przerwanej rozmowy z Yngvarem.
-No więc przepraszam cię za tą przerwę, ale sam rozumiesz goście i zamówienia ważna rzecz. Więc mówiłeś że jesteś raczej podróżnikiem. Więc co cię sprowadza w strony Topieli?
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com/t56-faustus-da-nepolla
Yngvar
Tragarz
Yngvar
Tragarz


Wiek Wyglada na okolice 40
Liczba postów 26

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimePią Sty 09, 2015 11:45 pm

Jak tylko położona została przed nim zupa i podane zostały sztućce, rzucił się na nią łapczywie nie czekając na chleb. Po chwili zaczepiła go ta mała dziewczynka. Wyglądało to dość specyficznie, więc na poczatku rozmyślał, że chce go obrazić. Jednak patrząc w oczyska rudowłosej, zrozumiał, ze to tylko dziecko.
-Jestem Yngvar. Tragarz, podróż....ale Ciebie to nie obchodzi, co nie? Jak Ty się zwisz młoda damo?
Mówiąc to pogłaskał dziewczynkę po główce. Gdy obok talerza spoczał chleb, znów zabrał się do jedzenia zerkając co jakiś czas na dziewczynkę. Gdy karczmarz podał cenę kaszy, szybkim ruchem wyciągnął Asa i położył na blacie. Odpowiadając jednocześnie:
- Dziękuję.
Po chwili Faustus skończył swoje obowiązki i powrócił do rozmowy z Yngvarem.
-Jak już wspominałem, mam kłopoty z pamięciom. Poszukuję osób które coś na to zaradzą, a moze znajdzie się ktoś kto mnie rozpozna? W końcu za pare dni festyn~! A przy okazji zarobię trochę na handlu...
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com/t57-yngvar-z-okolic-tierre
Taszka
Najemnik
Taszka
Najemnik


Wiek 25 lat.
Liczba postów 14

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimePią Sty 09, 2015 11:48 pm

- Chodź tu, Kundel!
Krzyknęła na swojego psa łapiąc jedno z jego wielkich uszu i pociągając go za sobą przez w otwarte wcześniej drzwi prowadzące wprost do znajomego jej już miejsca, w którym rozcieńczone piwo skutecznie uciszało jej wewnętrzne duchy przeszłości.
Bogowie, jak tu tłoczno.
Stwierdziła w myślach przystając przy drzwiach i targając delikatnie kudły swojego psa olbrzyma, który sapiąc cicho usiadł przy jej prawym boku i wlepił swoje żółte ślepia w stronę z której niósł się przyjemny zapach ciepłej strawy.
Leciutki uśmiech, który pojawił się na twarzy Taszki  będący wynikiem wyczucia słodkich napoi, które już praktycznie dziewczyna czuła na swoim języku, zniknął natychmiastowo na widok Yngvara rozmawiającego z jakąś niepasującą do otoczenia, małą dziewczynką.
Najemniczka podniosła urękawicznioną dłoń i wskazała w jego stronę.
- Ty! Dawno Cię nie widziałam!
Skrzywiła się lekko unosząc głowę i wlepiając w swój cel spojrzenie szarych oczu. Kundel podniósł powoli swoje cielsko, śliniąc się przy tym przeraźliwie i już miał skoczyć ku pełnemu jedzeniu kotłowi, jednak zaciśnięte na jego uszach dłonie wstrzymały skutecznie te jego zwierzęce zapędy.
- Nienażarta czarna bestio ile jeszcze krwi musisz mi napsuć? Dostaniesz swoją porcję później!
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com/t64-taszka-z-tierre
Yngvar
Tragarz
Yngvar
Tragarz


Wiek Wyglada na okolice 40
Liczba postów 26

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimeSob Sty 10, 2015 12:10 am

Powoli kończąć zupę uslyszał dzwięk otwieranych drzwi. Znajomy głos dobiegł do niego.
Odwrócił się w kierunku drzwi. Wstał z krzesła i podszedł do dziewczyny.
-Taszka! Co to porabiałaś przez ostatnie dni...wiem zajęty byłem, ale jakoś nie udało mi się nigdzie Ciebie złapać~ Usiądziesz?
Na razie nie chciał myśleć o jej psie. A przynajmniej dopóki nie skończy jeść. Wyobraził sobię, że go tutaj nie ma, że Taszka zostawiła go przed drzwiami. Tak było bezpieczniej... przynajmniej będzie w stanie dokończyć zupę.
Wskazał na miejsce przy ladzie obok miejsca przy którym jeszcze chwilę temu siedział, na którym własnie nie czekając na reakcję najemniczki zasiadł, by dokonczyć zupę.
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com/t57-yngvar-z-okolic-tierre
Puszcza
Admin
Puszcza
Admin


Wiek Przedwieczna.
Liczba postów 135

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimeSob Sty 10, 2015 12:30 am

Yngvar
Mężczyźni uważnie przyglądali się twojej reakcji na zaczepkę dziewczynki, nie było w ich postawach wrogości a raczej potrzeba opieki nad tą drobną istotką. Ryża przez moment wpatrywała się w ciebie z przekrzywioną główką.
- Mirin. - Wydukała, dopiero po chwili zreflektowała się, że powinna podać pełne miano. - Mirin an'Osse. - Zerknęła na towarzyszy którzy skupili się już na podanych miskach z zupą. Dziewczynka wyraźnie przyglądała Ci się z podziwem.
Gdy kobieta której towarzyszyło psisko odezwała się zwracając na siebie uwagę dziewuszka pisnęła cienko chowając za tobą niczym rodzoną matulą. Na ten widok mężczyzna podobny do niedźwiedzia zaniósł się śmiechem zaś jego kyryjski towarzysz zmarszczył z rozbawieniem brwi i zawołał istotkę.
- Mirin, chodź tu. Nie przeszkadzaj innym. - Dziecko spojrzało na niego z wyrzutem, widocznie psuł jej świetną zabawę.

Taszka

Gdy wchodziłaś do karczmy twoją uwagę zwróciły barczyste plecy przedstawiciela płci brzydszej, który przypominał niedźwiedzia wciśniętego w kaftan. Znałaś się na broni, a z tej perspektywy mogłaś podziwiać piękne krzywizny łuku. Oczami wyobraźni byłaś w stanie dostrzec tego osobnika który byłby w stanie ustrzelić nawet zwierze do którego sam był podobny. Chwilę po tym jak się odezwałaś do psa odwrócił się on uważnie mierząc spojrzeniem, skupił się na chwilę na zwierzęciu a potem znów na tobie.
- Ho, ho. A to ładna bestyjka. - Nie byłaś w stanie zinterpretować, czy chodziło o ciebie, czy psa bo zaraz kudłacz zaniósł się potężnym kaszlem zaś jego towarzysz zasłonił usta dłonią z wyraźnym rozbawieniem.



Dwóch mężczyzn pogrążyło się w przyciszonej rozmowie wyraźnie dyskutując na jakiś temat. Chudy wojownik ze stepów wyraźnie kręcił głową, chociaż od czasu do czasu zerkał na Faustusa z widocznym w oczach zastanowieniem. Niedźwiedziowaty zaś wyraźnie podniecony jakąś wizją uderzył pięścią w stół wywołując zaciekawienie u zwierza Taszki. W końcu ich głosy podniosły się na tyle, że można było zrozumieć o czym mówią.
-Chędożę te ich prawa. Sami niech siedzą za swoją palisadą. Co to? Rok temu bez problemu poszliśmy do lasu ubić kilka jeleni na święto, nawet dwa dziki się trafiły. Mir był u wszystkich kupców, a panienki ślicznie lgnęły. A teraz co? Strach cię obleciał? - Ekscytował się niedźwiedziowaty.
- Chędoż się sam, a prawa tego miejsca zostaw w spokoju. Sam widziałeś las, ten rok jest inny durniu! Zachciało Ci się polowań to leć sam, albo znajdź takich samych głupich jak ty. Ja nie ryzykuje. Mam dla kogo żyć i nie będę się zabijał na darmo.
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com
Faustus
Karczmarz
Faustus
Karczmarz


Wiek 23 lata
Liczba postów 28

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimeSob Sty 10, 2015 4:50 pm

Faustus zaczął zacierać ręce. Oczywiście w myślach, by nie wyglądało to dziwnie. Zgarnął tego asa którego Yngvar przed nim położył i bezpiecznie schował za ladą. Patrzył jak do izby wkracza kobieta z... co to cholera było?
To czarne monstrum wyglądało bardziej jak niedźwiedź niż pies. Mimo to kobieta która z nim przyszła bez skrępowania ciągała go za ucho i karciła jakby był małym szczeniaczkiem. Było to tak dziwne że aż zapomniał o rozmowie z Yngvarem. Kiedy on oniemiały patrzył na wejście tej dziwnej pary, ona zwróciła się do siedzącego przed nim tragarza.
Wyglądało na to że znali się nie od dzisiaj, co właściwie było ciekawe. Yngvar tak wylewny wcześniej nie wspomniał o niej ani słowem. Zanim zdążył to jakoś skomentować kobieta zbliżyła się do lady i usiadła na krześle obok Yngvara..
-Witam w zajeździe pod pijanym zającem. Podać coś?
W tym samym czasie dziewczynka która przedstawiła się jako Mirin wróciła do swoich opiekunów. Przyglądał się ich rozmowie. Potężny jegomość gestykulował coś żywo, a drugi kręcił głową nie zgadzając się z opinią towarzysza. W końcu ich rozmowa stała się na tyle głośna by wszyscy w karczmie słyszeli o co chodzi.
-Panowie wybierają się na polowanie? A mieszkańcy wsi nie będą mieli nic przeciwko? I co mają panowie na myśli mówiąc ,,ten rok jest inny"?
Nie dodał już słowa ,,durniu". Zaciekawił go temat o jakim rozmawiali przybysze. Właściwie nie zaszkodzi się dowiedzieć więcej i miał nadzieję że pozostali goście karczmy podchwycą temat.
Tymczasem kasza skończyła się najwyraźniej gotować bo Tiberius zaczął nakładać do czystych mich porcję dla wszystkich którzy zamówili i roznosić je. Czekał na odpowiedzi przybyszy i na reakcję innych gości. Yngvar i jego znajoma. Kobieta która samotnie piła wino przy stoliku.
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com/t56-faustus-da-nepolla
Taszka
Najemnik
Taszka
Najemnik


Wiek 25 lat.
Liczba postów 14

Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitimeSob Sty 10, 2015 11:14 pm

Słysząc głupi komentarz nieznanego jej mężczyzny przeleciała wzrokiem po jego posturze, twarzy i broni - jaką przy sobie miał. Kończąc te krótkie oględziny przeniosła zimne spojrzenie szarych oczu na drugiego z mężczyzn.
Bestyjka? Cóż za ironiczne stwierdzenie, bo w końcu kto tu jest prawdziwą bestyjką, niedźwiedziu?
Chrząknęła cicho ignorując ich całkowicie i podeszła powolnym krokiem do Yngvara i karczmarza.
Co porabiałam? Nie wiem, czy chcesz wiedzieć tragarzu.
Jej myśli zawędrowały do Świergota. Do Świergota i jego bandy, która postanowiła nieco się zabawić w Topieli.
- Podaj mi coś mocnego karczmarzu – spojrzała się na pałaszującego zupę Yngvara a na jej twarzy pojawił się wyraz zamyślenia, jednak po krótkiej chwili ciszy podniosła wzrok z powrotem na właściciela karczmy i rzekła zdecydowanym tonem – I może znajdziesz jakąś kość….Dla mojego psa.
Odwróciła twarz w stronę Kundla, który podniósł łeb i zapiszczał cicho, po czym doczłapał do nóg swojej pani i legł przy nich kładąc głowę na wielkich łapach.
- Polowanie?
Uniosła brwi w geście zdziwienia i zwróciła się w stronę dwójki nieznajomych z lekkim zaciekawieniem widocznym na twarzy, widać było, że mimo bijącej od niej niechęci chciałaby usłyszeć coś więcej o planach niedźwiedzia i jego towarzysza.
Powrót do góry Go down
https://topiel.forumpolish.com/t64-taszka-z-tierre
Sponsored content




Zajazd pod Pijanym Zającem Empty
PisanieTemat: Re: Zajazd pod Pijanym Zającem   Zajazd pod Pijanym Zającem I_icon_minitime

Powrót do góry Go down
 

Zajazd pod Pijanym Zającem

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 3Idź do strony : 1, 2, 3  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 ::  :: Osada-